Po Harskim...

...I po Złazie. W ostatnią niedzielę (26.11) pogoda nadzwyczaj dopisała, z tego powodu dopisali również uczestnicy - ich liczba przeszła nasze oczekiwania. Mam nadzieję, że wszyscy bawili się tak dobrze jak my ;)

W imieniu organizatorów chcę podziękować za tegoroczny Złaz im. Andrzeja Harskiego.

SERDECZNIE DZIĘKUJĘ (w porządku alfabetycznym ;):

Prowadzącym: Gosi Adamskiej, Barankowi, Dzidkowi, Krysi Kajak (i jej współprowadzącemu z Towarzystwa Miłołników Twierdzy Modlin), Zosi Kosiorek, Pingwinowi, Wojtkowi Saletrze, Asi Wróblewskiej za to, że naprawdę było w czym wybierać;

Obsłudze: Miśkowi, Frajdzie, Gośce, Makarowi, Lili za 10 pomocnych
dłoni i 6 pomocnych kół;

Anecie Załudze za łosia;

Wszystkim 76 (!) uczestnikom, na trasach i przy ognisku, za tak liczne stawienie się mimo późnego terminu Złazu i atmosferę przy ognisku. Szczególnie dziękuję tym, którzy zdecydowali się poczekać trochę na znaczek;

Dwóm Zosiom: Kowalskiej i Kosiorek, za cenne rady doświadczonych organizatorek Złazu;

Oddziałowi Międzyuczelnianemu PTTK za współorganizację;

Kampinoskiemu Parkowi Narodowemu za udostępnienie miejsca Złazu;

Marek Cichy, kirerownik Złazu im.Harskiego 2006


Tags: